Relacja Pani Joli. Opowieść o opiece nad swoim Ojcem chorującym na demencję.
Często podopieczni tak się zachowują.
Nierozumiejąc( podopieczni)
Dlaczego krzywdzą nieświadomnie...
swojego ukochanego opiekuna.
Ponoć są to pierwsze, najpierwsze oznaki demencji .
Zdanie mojego śp tatusia...
,,Dobrze jest coś niepamiętać. Niezaprzątać sobie tym głowy .
Córka myślisz,że to może być demencja ?"
Odłożę coś na bok .
Przykryję gazetą i powiem że mi ukradłaś albo specjalnie schowałaś .
I będę się czuć zagrożony, bo będzie się mi wydawać mnie okradasz .
I będę szukać pomocy u policjanta . Bo tylko jemu ufam.
Odpowiedziałam - "Tak tatuś, masz do tego prawo.
Demencja jest podstępna - wyłazi tyci kroczkami ."
I nagle niespodziewanie.
Kiedy zmieniłam fryzurę i kolor włosów.
Tato wiedział że idę do fryzjera .I będę mieć zmienioną fryzurę .
Po powrocie do domu nie poznał mnie .
Miedzyczasie Tu miał przebłysk.
Zadzwonił po Policję .
Zablokował drzwi wejściowe .
Patrząc przez ,,oczko judasza" nie rozpoznał mnie po powrocie od fryzjera.
Nie mogłam otworzyć drzwi wejściowych ( tato już wtedy chodził przy lasce)
Wziął mnie za włamywacza.
Międzyczasie pojawiła się Policja .
Zabawna sytuacja.
Wyjaśniłam kim jestem i ze byłam u fryzjera i zmieniłam kolor włosów. I że tato mnie nie rozpoznał. ( to było na korytarzu)
Według tatusia mniemania Policjanci za szybko się zjawili . I musimy być ,,szajką dobrze zorganizowaną".
Udało się mi otworzyć drzwi .
I tu...
Dostałambym z Policjantem( teraz się z tego śmieję ) laską tylko zdążył się zamachnąć .
Policjant mnie obronił.
Po dłuższej chwili, gdy tatusiowi emocje opuściły i do serca powrócił spokój i ,,wrócił do siebie " przeprosił mnie i Policjantów za zaistniałą sytuację.
Dostał pochwałę za czujność i pouczenie.
Pokornie ją przyjął.
Już potem nie stwarzał mi takich akcji.
Tak się dzieje gdy dawki leków są za słabe lub za mocne.
Swoje historie możecie wysyłać nam na redakcja@dobrasztela.pl