Pani Erika mieszka w domu na wsi Moers oddalonej ok. 1 h jazdy samochodem od Kolonii. Sklepy oddalone są powyżej 30 min piechota. 
Seniorka ma 4 stopień niepełno sprawności, 164 cm wzrostu i waży 56 kg. Podopieczna prawdopodobnie ma początki demencji i deprecji. Pozatym osłabienie starcze i inkontynencja moczowa, co nie jest problemem ponieważ są stosowane środki higieniczne. 
Pani Erika porusza się za pomocą rolatora lub laski. Do dyspozycji seniorki jest łóżko pielęgnacyjne, krzesełko prysznicowe, podwyżona deska toaletowa. Pani Erika ubiera się i myje się samodzielnie w WC, jedanak mile widziane wspracie o ile na to pozwoli. Seniorka powinna nosić pończochy uciskowe, ale obecnie je sabotuje i nie chce zakładać. 

Podopieczna potrzebuje czasu na zaakceptowanie i zaufanie nowej, "obcej" osobie. Trudno jest się jej pogodzić z nową rzeczywistością i koniecznością potrzeby pomocy podczas codziennych czynności. Wydaje się być mocno poirytowana i wykazuje dużą chęć bycia samodzielną. Mimo tego potrzebuje motywacji np. do wychodzenia na zewnątrz na krótki spacer (nawet podczas pięknej pogody). Poza domem przejdzie od 200 do 500 m.
1 x w tygdoniu seniorka bierze udział w zajęciach sportowo-rehabilitacyjnych, które odbywają się w domu seniorki do początku maja, ale mają zostać przedłużone. Podopieczna bardzo chce wrócić do sprawności fizycznej. 

Na ogół PaninErika to miła kobieta, lubiąca pogawędki i towarzystwo podczas picia kawy. W lepsze dni jest zmotywowana, w gorsze potrafi się irytować, a nawet złościć na swoje niepełnosprawości, nie możność pełnej samodzielności i sytuacje.  Zdarza się, że bywa agresywna. 
Umysłowo i mentalnie  całkowiecie sprawna. 
2 lata temu odszedł mąż podopiecznej i proces załoby jeszcze nie został ukończony. W przedpokoju dalej wiszą ubrania seniora.
Jej bliscy znajomi również odeszli. Seniorka czuje się bardzo samotna, ma bardzo mało kontaktów z ludźmi. Jest bardzo religijna. 
W przeszłości była krawcową i prowadziła dom.