Komfort psychiczny a nowe środowisko życia i pracy

Wyjazd za granicę do pracy, niezależnie od tego, jak bardzo odpornymi osobami możemy się sobie wydawać, zawsze w jakimś stopniu wpłynie na naszą psychikę i zmieni perspektywę spojrzenia na wiele kwestii. Nowe środowisko, obcy język i kultura, nieznane otoczenie oraz potrzeba przystosowania się do panujących warunków - te wszystkie czynniki wywołują względnie duży stres, a w konsekwencji powodują swego rodzaju poczucie zagubienia. Często towarzyszą mu emocje, które potęgują jeszcze osamotnienie i tęsknotę za bliskimi, a także krajem ojczystym.

Przeprowadzka do Niemiec, choć jak każda zmiana, stanowi rewolucję nie tylko w życiu wyjeżdżającej opiekunki, ale również jej rodziny, nie musi jednak okazać się przysłowiowym gwoździem do trumny dla komfortu psychicznego. Jak wiadomo, na początku wszystko może nas drażnić i zniechęcać do siebie - obowiązki, ludzie dookoła, nieznane ulice, trudności przy załatwianiu rozmaitych formalności… Istotne jest, aby pamiętać, że nie da się od razu do wszystkiego przyzwyczaić, a organizacja na nowo życia w innym miejscu to proces żmudny i długotrwały, przynoszący po drodze wiele doświadczeń.

Adaptacja do nowych warunków

Kluczową kwestią dotyczącą aklimatyzacji w środowisku, do którego się trafiło, jest świadomość podjętej decyzji i jej skutków w związku z zetknięciem się z odmiennością innej kultury. To, co w Polsce stanowiło dla Ciebie oczywistość i punkt odwołania do wszystkiego (np. ceny produktów w sklepach, restauracjach, mentalność ludzi, zachowanie w miejscach publicznych, jedzenie) - zupełnie różni się w Niemczech. Doznanie szoku kulturowego w tego typu sytuacji  jest czymś nieuniknionym, ponieważ choćby przeczytało się najwięcej książek na świecie o specyfice danego kraju, poznanie czegoś “tu i teraz”, na własnej skórze,  uruchamia w człowieku mechanizmy porównawcze.

Będąc uważnymi obserwatorami świata, przyglądając się detalicznie ludziom, zjawiskom społecznym i kulturowym, z pewnością odkryjemy podczas przyjazdu szereg interesujących wniosków oraz spostrzeżeń. Na samym wstępie jednak trudno jest skoncentrować się na zaawansowanej analizie - organizm chłonie wszystkie bodźce z zewnątrz i musi to wszystko przefiltrować przez siebie, czyli skonfrontować z naszymi przyzwyczajeniami, wartościami, przeszłością, światopoglądem… Wtedy też zaczynają się schody i refleksje odnośnie poczucia obcości, a nawet braku zrozumienia w tym kompletnie nowym otoczeniu. W jaki sposób zatem opiekunka może rozpocząć adaptację w Niemczech, aby zacząć walczyć z własnym uczuciem dyskomfortu? Oto kilka ogólnych zasad:

1. Pamiętaj, że adaptacja to proces. Nic nie przychodzi z dnia na dzień. To normalne, że na początku będziesz odczuwać wzmożoną tęsknotę za domem i rodziną, nieustannie o nich myśleć, co przyczyni się też do trudności w nawiązywaniu nowych znajomości oraz ogólnego kontaktu z otoczeniem. Daj sobie czas na poradzenie z ciągłymi myślami o bliskich pozostawionych w Polsce - jeśli czujesz, że musisz dać upust swoim emocjom, nie powstrzymuj tego.
    
2. Wyjdź z domu i poznaj swoją okolicę. Oswajanie nowego miejsca zamieszkania i przekonanie się do niego pomoże Ci odnaleźć się po przeprowadzce. Dodatkowo możesz w ten sposób pokonać swoje uprzedzenia i przy okazji odkryć wiele interesujących obiektów, które pozwolą Ci zrozumieć obcy kraj pod względem kodu kulturowego.
    
3. Nie bój się rozmawiać z ludźmi i prosić ich o wsparcie w razie potrzeby lub konieczności. Pamiętaj, że to ludzie tworzą w dużej mierze nasze wyobrażenie o konkretnych miejscach. Nie wstydź się swojego początkowego zagubienia i proś “lokalnych” o rady - to oni najlepiej doradzą Ci, gdzie zjeść najlepsze śniadanie, kupić określone produkty czy wybrać się na wycieczkę weekendową. Jeśli podejdziesz do nich z życzliwością oraz uśmiechem, oni na pewno odpowiedzą tym samym.
    
4. Zapisz się na zajęcia związane z Twoimi zainteresowaniami. Nawet w małych miastach niemieckich działa mnóstwo klubów zrzeszających ludzi o różnych pasjach, zarówno sportowych, jak i artystycznych czy kulinarnych. Dzięki uczestnictwie w zajęciach, które oferują to, co lubisz robić, poczujesz się pewniej na “obcym” gruncie i stopniowo zaczniesz przełamywać swoje opory przed nawiązywaniem więzi z innymi (w końcu nic tak nie zbliża do siebie, jak wspólne hobby bądź łączący cel). Będziesz mieć też poczucie sprawczości i zaangażowania w coś przyjemnego, a zarazem ważnego - taka zmiana jest dużym wsparciem dla aklimatyzacji w nowym otoczeniu.
    
5. Bądź zdeterminowany. Nie zapominaj, że to determinacja jest najczęściej podstawowym kluczem do sukcesu, osiągnięcia wewnętrznego poczucia harmonii i spełnienia. Zmierz się z wiedzą na temat kraju, do którego udało Ci się przyjechać - weź pod uwagę zróżnicowane źródła informacji. Rozmowy z seniorem również mogą okazać się w tym aspekcie niezwykle przydatne i wartościowe.
    
6. Weź udział w kursie językowym dla obcokrajowców. Nawet jeśli potrafisz się swobodnie i bez problemu porozumieć po niemiecku, podjęcie nauki na miejscu w gronie osób z różnych stron świata z pewnością doda Ci pewności siebie, pozwalając jednocześnie na poznanie kogoś, kto podobnie jak Ty przyjechał z innego kraju. Taka wymiana życiowych doświadczeń i doznanie wspólnoty wzbogaci Cię, a przede wszystkim podniesie na duchu.
    
7. Pamiętaj o pozytywnym nastawieniu! Bez tego będzie Ci dużo trudniej mierzyć się z możliwymi przeciwnościami losu i ewentualnymi niespodziankami. Podaruj też sobie trochę luzu, a nawet spontaniczności - przydadzą się przy pokonywaniu kolejnych przeszkód, pozwalając na spojrzenie z bardziej zdystansowanej perspektywy.

Praktyka czyni mistrza, czyli o tym, jak się nie poddawać

Myśląc o pozostawionej w Polsce rodzinie, opiekunki mają często wyrzuty sumienia, że nie uczestniczą w życiu jej członków w taki bliskim stopniu, jakby sobie tego życzyły. Nie mając kontaktu na co dzień (np. ze swoimi dziećmi),  czują, że powoli i sukcesywnie więź z nimi może ulec rozluźnieniu. Jest to oczywiście stwierdzenie mocno na wyrost, choć trudno zaprzeczać faktom - nawet relatywnie często wykonywane połączenia telefoniczne lub prowadzone za pośrednictwem komunikatorów internetowych rozmowy online, nie zastąpią czyjejś realnej obecności.

Trzeba zatem spróbować “oswoić” tę tęsknotę, a nade wszystko - nie obwiniać siebie za rozłąkę i trwający stan rzeczy. Niestety w wielu przypadkach, ciężki stan psychiczny opiekunki utrzymuje się właśnie przez uleganie negatywnym emocjom, które są naturalną konsekwencją braku bliskich przy sobie. Choć może zabrzmieć to nieco banalnie, najważniejsze (i najlepsze!) co można w takich momentach zrobić, to nie poddawać się i ćwiczyć wytrwałość. Najlepszym rozwiązaniem jest podjęcie jakiejś aktywności, która nas pochłania, sprawiając przyjemność i skutkując tym, że zajmujemy się organizacją swojego życia “tu i teraz” w Niemczech, nie tracąc czasu na niepotrzebne i hamujące nas  zmartwienia.

Pamiętaj, że nie jesteś ze stali - każdy z nas miewa czasami chwile słabości i nie ma w tym nic złego. Mimo to,  istotnym czynnikiem do zmiany oraz pracy nad sobą, powinien być moment, w którym przestajemy nad nimi panować, a one zaczynają przesłaniać nam rzeczywistość, nie pozwalając zrobić kroku naprzód.. Poświęcając się zatem wybranemu zainteresowaniu, warto pamiętać również o utrzymaniu regularności i skrupulatności w jego ciągłym rozwijaniu. Nasza motywacja powinna być wystarczająco silna, abyśmy nie zrazili się po pierwszym niepowodzeniu, niwelując wtedy szanse na poprawę swojego komfortu psychicznego po przeprowadzce do Niemiec.

Sprawdź inne artykuły o tematyce opiekuńczej, które pomogą w przygotowaniach do podjęcia nowych zleceń: https://dobrasztela.pl/kacik-opiekunki/aktualnosci/artykuly