ładowanie...
Relacja Pani Bronisławy
Relacja Pani Bronisławy opiekunka bez języka
Brak tagów

Dzień dobry, mam na imię Bronka mam 51 lat. Wcześniej pracowałam w Polsce na produkcji, jako że moje wydatki ciągle rosły – rachunki, opłaty za mieszkanie, jedzenie – zdecydowałam się na wyjazd do Niemiec jako opiekunka.

14 października 2022
Dzień dobry, mam na imię Bronka mam 51 lat. Wcześniej pracowałam w Polsce na produkcji, jako że moje wydatki ciągle rosły – rachunki, opłaty za mieszkanie, jedzenie – zdecydowałam się na wyjazd do Niemiec jako opiekunka.

Kiedyś uczyłam się języka niemieckiego, więc Panie rekruterki oceniły go jako komunikatywny+.

Wyjechałam na sztele do leżącego seniora, senior niewiele rozmawiał, więcej gestykulował, język był mi potrzebny praktycznie tylko w sklepie i w kontakcie z rodziną czy lekarzem.

Oferta była dobra, dziadek dużo spał, praktycznie zajmowałam się domem.

Byłam na ofercie już 2 mc i chciałam zjechać na krótki urlop do domu.

Zastąpiła mnie zmienniczka, bardzo miła kobieta. Po 2 tygodniach wróciłam do pracy. Rozmawiałam z Teresą – moją zmienniczką. Co się okazało kobieta nie znała języka, tylko pojedyncze słowa, ale miała lepsze doświadczenie w opiece, co mnie zdziwiło miała większe wynagrodzenie niż ja.

Mam pewne przemyślenia, jak myślicie, czy znajomość języka jest konieczna w naszym zawodzie? Czy lepiej kłaść nacisk na doświadczenie? Sama nie wiem.
Chętnie dowiem się jakie zdanie mają moje koleżanki po fachu.

Pozdrawiam, Bronisława.
 
 
*zachowana oryginalna pisownia
*zdjęcia poglądowe
 
Więcej relacji ze sztel znajdziecie tutaj:  https://www.dobrasztela.pl/kacik-opiekunki/aktualnosci/okiem-opiekunki
Swoje historie możecie wysyłać nam na redakcja@dobrasztela.pl
 
Zobacz inne artykuły
Relacja Pani Marietty
Relacja Pani Marietty
Przejdź
Relacja Pani Karoliny
Relacja Pani Karoliny
Przejdź
Relacja Pani Magdaleny
Relacja Pani Magdaleny
Przejdź
Relacja Pani Brygidy
Relacja Pani Brygidy
Przejdź
Zmiana języka