Witam mam na imię Iwona i w sumie zamiast opowiadać to chciałabym się was prosić o radę.

Pracuję na szteli już 1,5 tygodnia. Jest to nowa oferta jestem pierwszą opiekunka. Na początku wszystko było OK.

Jedyne co mnie zastanawiało to babcia nie pozwalała mi gotować-robiła to sama.

Nawet mi to odpowiadało, babcia zajmowała się gotowaniem, ja miałam czas dla siebie. Myślałam, że to jej hobby .

Ostatnio źle się poczułam, miałam problemy jelitowe. Robiłam porządki w kuchni i lodówce. Okazało się, że wszystko jest stare i grubo po terminie. Babcia gotuje wszystko z tych starych rzeczy!

Gdy jej powiedziałam, ze nie można smażyć kiełbasy miesiąc po terminie bo jest cała obślizgła i można się zatruć to okrzyczała mnie i stwierdziła, że pod wpływem temperatury jest dobra.

Nie działa proszenie, tłumaczenie, że to co jest stare powinno wylądować w koszu.

Teraz to już mam nawet zakaz wchodzenia do kuchni.

Boże dziewczyny proszę o radę co mam robić, bo nie mogę też robić zakupów, robi je syn. Ale babcia wszystko co nowe chowa, a je te starocie i ja też muszę je jeść… Nie wiem czy mam zjechać do PL, czy spróbować tu przetrwać.

Syn też za bardzo się nie interesuje, jest zapracowany i jak to stwierdził muszę sobie dać z tym radę. Przecież on kupuje dobre, świeże rzeczy…

Pozdrawiam Iwona.