ładowanie...
Relacja Pani Wioli
Relacja Pani Wioli Mąż seniorki dobierał się do mnie
#mąż #dobrasztela #seniorka #opiekunka #senior

Witajcie kochane nazywam się Wiola i właśnie wróciłam ze stelli. Jestem bardzo zmęczona psychicznie całą sytuacją jaka zaszła na miejscu…. ale od początku.

08 września 2023

Wyjechałam na sztelę do 68 letniej Seniorki i jej męża – w pełni sprawnego. Oferta lekka, głównie pomoc w prowadzeniu domu bo Pani złamała rękę, a mąż jest nadal czynny zawodowo – 60 letni Pan Gerard, który napsuł mi sporo krwi.

Pani Anna-Marie jest bardzo wesołą, kochaną osobą, bardzo wdzięczną za pomoc. Lubi dużo rozmawiać, wspólnie piec, siedzieć na werandzie.

Za to jej mąż… Cóż żec facet myśli że jest obiektem westchnień chyba wszystkich kobiet na świecie. Chodzi z głową uniesioną i od razu widać że sobie dużo myśli o sobie.

Pewnego dnia kiedy krzątałam się w kuchni podszedł i „przypadkowo” na mnie wpadł.  Rzucił głupi uśmieszek, puścił oczko i poszedł, innego razu się o mnie otarł, nie chciałam nic mówić, ale robiło się to irytujące. Kiedy tylko był w domu ciągle krążył w pobliżu mnie. Aż jednego dnia podszedł i mnie klepnął!

Odwróciłam się natychmiastowo i zapytałam czy zwariował i co to ma znaczyć! Powiedział, że przeprasza, ale myślał że jestem nim zainteresowana. Powiedziałam że nic z tych rzeczy, ja jestem opiekunką jego żony i przyjechałam do pracy! Że proszę żeby trzymał się ode mnie z dala bo nie odpowiada mi jego zachowanie. Powiedział że się zgadza.

Był spokój przez tydzień, aż pewnego wieczora….

Pani Anna-Marie poszła spać, ja również wybierałam się do swojego pokoju, gdy nagle zauważyłam że przy moich drzwiach stoi Pan Gerard.

Życzył mi dobrej nocy, odpowiedziałam i już chciałam zamknąć drzwi, gdy nagle…

Wepchnął mnie do pokoju, rzucił na łóżko zaczęłam się szarpać, krzyczeć aż go zrzuciłam. Nagle w drzwiach pojawiła się jego żona i zapytała co się tu wyprawia. Gerard książkowo zrobił minę zbitego psa i zaczął mówić że podrywam go od dłuższego czasu, a dzisiaj chciałam go uwieźć. Jego żona kazała mi się pakować i wynosić. Powiedziałam jej otwarcie co robił jej mąż, jak się zachowuje i że ma na niego uważać bo nie zasługuje na takie traktowanie. A ja sama chcę zrezygnować z tego zlecenia. Zadzwoniłam do agencji i wróciłam. To było okropne przeżycie. Uważajcie i reagujcie na każdą niekomfortową sytuację, żeby sprawy nie zaszły za daleko.

Wiola

Zobacz inne artykuły
Relacja Pani Antoiny
Relacja Pani Antoiny
Przejdź
Relacja Pani Małgorzaty
Relacja Pani Małgorzaty
Przejdź
Relacja Pani Krystyny
Relacja Pani Krystyny
Przejdź
Relacja Pani Sabiny
Relacja Pani Sabiny
Przejdź
Zmiana języka