ładowanie...
Relacja Pani Oli
Relacja Pani Oli Zaproponował mi
#okiemopiekunki #dobrasztela.pl #pieniądze #zlecenie #historia

Nazywam się Ola i jestem opiekunką. Chciałabym opowiedzieć o sytuacji, która mnie spotkała.

05 maja 2023

Relacja Pani Oli

Nazywam się Ola i jestem opiekunką. Chciałabym opowiedzieć o sytuacji, która mnie spotkała. Pracuję na zleceniu u Pani z Gosheim. Mieszka samotnie, cierpi na stwardnienie rozsianie. Warunki mieszkaniowe w porządku, stawka również i przestrzegana jest przerwa dla op co jest dla mnie bardzo ważne.

Po dwóch tygodniach na zleceniu przyjechały w odwiedziny dzieci seniorki – Clara i Michael. Bardzo mili, okazali się praktycznie moimi rówieśnikami, więc świetnie się nam rozmawiało. Podczas rozmowy wyszło, że mieszkają oni w Stuttgartcie, powiedziałam, że jest to miasto, które zawsze chciałam odwiedzić.

Clara zaproponowała, że skoro przyjechała do mamy to chętnie z nią zostanie, a Michael koniecznie powinien mnie zabrać do Stuttgartu i trochę mnie oprowadzić. Byłam lekko zakłopotana, ale przekonali mnie.

Przyjechaliśmy na miejsce, zabrał mnie na stary zamek, wieżę widokową Burgholzhof i wiele innych ciekawych miejsc.

Ostatecznie zaprosił mnie do restauracji. Przyjęłam zaproszenie, restauracja wyglądała na drogą i taka była, zjedliśmy, wypiliśmy po lampce wina. Było bardzo fajnie i miło. Kiedy kelner przyniósł całą butelkę wina stanowczo odmówiłam. Przecież muszę zająć się Panią Irmgard!

Michael powiedział, że rozmawiał z siostrą i bardzo zależało jej, żeby zostać sam na sam z mamą, więc spokojnie możemy zostać do jutra. Nie wiedziałam, czy to dobry pomysł. Zadzwoniliśmy więc do Clary, potwierdziła te słowa i kazała mi się trochę zrelaksować.

Wypiliśmy więc wino, później zaprosił mnie do swojego mieszkania, tam wypiliśmy jeszcze jedną butelkę i później… no właśnie. Zaszło to wszystko za daleko. Rano kiedy wstałam bardzo źle się z tym czułam. Nie odzywałam się całą drogę powrotną. Nie wiedziałam co mam zrobić. Michael zachowywał się jakby nigdy nic. Był uśmiechnięty, opowiedział mamie i siostrze, że pokazał mi miasto. A ja chciałam zapaść się pod ziemię ze wstydu.

Wieczorem, kiedy położyłam ich matkę spać Michael przyszedł do mnie do pokoju. Powiedziałam, że bardzo go przepraszam, że jest mi wstyd, że tak się stało i żeby zapomniał o tej sytuacji. Powiedział mi, że wpadłam mu w oko od początku i on niczego nie żałuje, a wręcz przeciwnie… chciałaby to kontynuować.

Zatkało mnie, ale przecież nie mogę romansować z synem mojej podopiecznej. Odmówiłam mu, a on… Zaproponował mi Sex für Geld…. Wyrzuciłam go z pokoju, a on kazał mi się zastanowić nad tym.

Rano powiedziałam Pani Irmgard, że muszę zrezygnować ze zlecenie, bardzo płakała i prosiła, żebym została. Co mam zrobić. Uciekać? Udawać, że nic się nie stało? Doradźcie coś….

 

*zachowana oryginalna pisownia
*zdjęcia poglądowe
 
Więcej relacji ze sztel znajdziecie tutaj:  https://www.dobrasztela.pl/kacik-opiekunki/aktualnosci/okiem-opiekunki
Swoje historie możecie wysyłać nam na redakcja@dobrasztela.pl
Zobacz inne artykuły
Relacja Pani Ireny
Relacja Pani Ireny
Przejdź
Relacja Pani Eugeni
Relacja Pani Eugeni
Przejdź
Relacja Pani Hildy
Relacja Pani Hildy
Przejdź
Relacja Pana Grzegorza
Relacja Pana Grzegorza
Przejdź
Zmiana języka